Przejdź do głównej zawartości
Uśmiechnięta dziewczyna na wózku karmi psa. Znajdują się na plaży.
Czas czytania: 4 min

A po pracy idziemy na plażę – rozmowa z Małgorzatą Jasnoch

Rozmowa z Małgorzatą Jasnoch, laureatką trzeciego miejsca w konkursie fotograficznym „Nie różnimy się tak bardzo”.

W jaki sposób dowiedziałaś się o naszym konkursie fotograficznym?

Modelka, przedstawiona na mojej fotografii, obserwuje stronę Fundacji Avalon. Gdy zobaczyła post o konkursie, od razu pomyślała o naszym projekcie. Bardzo się cieszyłam na myśl, że mogę wziąć udział w tak fantastycznym przedsięwzięciu.

Co skłoniło Cię do udziału w konkursie?

Temat niepełnosprawności nie jest mi obcy. Obracam się w środowisku osób z różnymi niepełnosprawnościami i nie jest to dla mnie w żaden sposób temat tabu. Osoby niepełnosprawne to przede wszystkim ludzie wielu talentów. Ich promienność powinna zarażać innych i skłaniać do dzielenia się dobrem każdego dnia. Powinniśmy brać z nich przykład. Wracając do pytania, do udziału w konkursie skłoniła mnie myśl do dzielenia się tym szczęściem, pokazaniem, że mimo pewnych niedogodności lub barier jesteśmy w stanie przełamywać własne lęki i pokazać światu, że Oni nie różnią się tak bardzo od reszty społeczeństwa.

Czy wykonanie zdjęcia wymagało jakiegoś większego przygotowania?

To była nasza trzecia sesja z Martą, modelką na zdjęciu. Przed sesją skupiałyśmy się na tematyce, jaką jest spędzenie wolnego czasu na plaży. Myślę, że właśnie dobranie lokalizacji jest dość ważną częścią przygotowania do sesji zdjęciowej. W Gdyni znajduje się wiele miejsc przystosowanych do osób niepełnosprawnych, aczkolwiek ważne jest przedstawienie osoby pozującej tak, aby cała fotografia była warta zainteresowania. Największym wyzwaniem, jak podczas każdej sesji, jest znalezienie atrakcyjnego miejsca, z odpowiednim naświetleniem, i przede wszystkim nieprzeludnionego, gdzie będzie możliwość wykonania fotografii, która skupi się na modelu i ciekawym tle, a nie na tłumie, który może zakłócić koncepcje zdjęcia. Dlatego zdecydowałyśmy się na plażę w Orłowie.

Kogo przedstawia Twoja fotografia i dlaczego zdecydowałaś się właśnie na to zdjęcie?

Fotografia przedstawia kobietę poruszającą się na wózku inwalidzkim oraz psa asystującego, miło spędzających słoneczne popołudnie na plaży. Obie postaci cieszą się swoją obecnością i otaczającym ich światem, a temat wózka odchodzi na dalszy plan. Zdecydowałam się na to zdjęcie ze względu na to, aby pokazać, że niepełnosprawni mogą również spędzić swój wolny czas na plaży. Większość społeczeństwa uważa, że tego typu miejsca są niedostosowane dla osób niepełnosprawnych i potrzeba wiele trudności, aby przejść chociaż kawałek po piasku. Gdynia jest bardzo przyjazna dla niepełnosprawnych, ze względu na to, iż od wielu, wielu lat stara się szukać i skutecznie realizować rozwiązania, umożliwiając dostęp do wielu miejsc publicznych dla każdego bez względu na trudności, z którymi mierzą się w życiu codziennym. Osoby niepełnosprawne tak jak większość społeczeństwa pragną być wśród innych ludzi, a my jako pełnosprawni powinniśmy to ułatwiać i cieszyć się z ich obecności wśród nas.

Czym kierujesz się, robiąc zdjęcia?

Przede wszystkim kieruję się emocjami. Skupiam się na przedstawieniu w jak najbardziej naturalny czy rzeczywisty sposób tego, co czują moi modele, aby uczucia uchwycone w kadrze mogli wspominać przez następne lata. Gdy zaczynałam swoją przygodę z fotografią, jedna z moich znajomych powiedziała „Bo Ty masz sztukę widzenia… Inni używają gadżetów a Ty tworzysz sercem”, właśnie te słowa do dzisiaj kierują i motywują mnie do dalszego rozwoju w kierunku fotografii.

Jaka jest, Twoim zdaniem, najważniejsza zasada przy robieniu zdjęć?

Prostota w wykonaniu oraz w przekazie. Fotografia w swojej powszechności nie jest tylko dla pasjonatów. Ona towarzyszy nam każdego dnia. Przytoczę jeszcze raz słowa znajomej, można używać wielu udziwnionych lub prostych gadżetów, ale ważne jest kierowanie się sercem w przedstawianiu danego obiektu, tak aby każdy zrozumiał przekaz artysty.

Czy wiesz już jakie marzenie spełnisz dzięki wygranej w konkursie?

Jeszcze nie myślałam nad tym, prawdopodobnie, jeśli znajdę warty zainteresowania kurs fotograficzny wykorzystam go w formie dalszego rozwoju. Jest jeszcze czas do namysłu. Jeśli nie znajdę kursu, pozwolę sobie na chwilę relaksu… Praca fotografa w sezonie wiosenno-letnim bywa stresująca i wyczerpująca, jak wiele innych dziedzin, oczywiście 😉

Powiązane artykuły