Przejdź do głównej zawartości
rysunek przedstawiający neuron
Czas czytania: 4 min

Dieta i rehabilitacja odc. 1: Jak wspomóc mózg podczas rehabilitacji, poprzez prawidłowe odżywianie?

Odżywianie mózgu i olej lniany, cz. 1

Rehabilitacja i mózg

Co podlega rehabilitacji w Fundacji Avalon? Warto zadać sobie to pytanie. Gdy to już wiemy, będziemy wiedzieć, czego oczekujemy od rehabilitacji, co nas czeka, jak długo to potrwa i jak dostosować swoje życie do tej sytuacji.

Otóż rehabilitacja w Fundacji dotyczy głównie mózgu i nerwów. Jak nauczyć dorosłą osobę ruchów, które uczy się samoistnie małe dziecko? Jak odzyskać połączenie mięśni z mózgiem i rdzeniem kręgowym lub usprawnić ten kontakt?

Rehabilitacja jest jakby impulsem dla mózgu – „tego nie potrafisz”, „to trzeba poprawić”, „to chce umieć” – zdaje się mu mówić za każdym razem. „Tak to się robi” – mówi rehabilitant. Bo ja lub raczej mój mózg przecież nie wie. Widział, ale już nie. I musi się od nowa uczyć. Tabula rasa. Trzeba zapisać tę książkę.

Wspomaganie

Jak już wspomniałem, rehabilitacja to impuls do działania. Instrukcja działania. Potem trzeba mózgowi „dać święty spokój”. To nie maszyna. Potrzebuje czasu. Musi „przetrawić” tę feerię sygnałów i wiadomości, jakie mu zafundowaliśmy. Odpoczynek jest więc niezbędny. Dajmy sobie zawsze przynajmniej kwadrans snu.

Oczekujemy jednak efektów. A co jeśli ich brak? Mija rok rehabilitacji, dwa i nic. A może brak mózgowi budulców do „rozbudowy”? Stara się i stara, komórki mózgowe chcą się rozwijać, połączenia nerwowe rosnąć, lecz nie ma z czego. Z pustego i Salomon nie naleje. I nie chodzi tu, by po prostu dużo jeść. Trzeba jeść, lecz to czego do działania i budowy potrzebuje komórka nerwowa, a więc i nerwy.

Co robią komórki nerwowe?

A z czego zbudowany jest mózg? Przede wszystkim z komórek nerwowych. A co robią komórki nerwowe, czyli neurony? Całymi dniami przesyłają impulsy nerwowe. W dzień i noc. Pobierają informacje ze zmysłów i innych komórek przy pomocy wypustek komórkowych – dendrytów (na obrazku niebieskie). Następnie przesyłają dalej swoją informację wzdłuż innej wypustki – aksonu (żółte, długie). Taki akson może mieć i długość jednego metra! Zwitek takich aksonów, trochę tak sznur składający się z wielu nitek – to właśnie nerw.

Impulsy nerwowe to…?  To już trudniejsze pytanie. Impuls nerwowy biegnie wzdłuż błony komórkowej neuronu w wyniku przechodzenia w jej poprzek jonów – przede wszystkim sodu i potasu. Miejscami wapnia. Sód jest dzięki niej wyrzucany na zewnątrz, a potas do wewnątrz, kosztem wytworzonej wcześniej i zgromadzonej w ATP energii (ATP to specjalna cząsteczka, taka uniwersalna „waluta” energetyczna w komórce).

rysunek przedstawiający przepływ jonów i ATP przez błonę komórkową

W ten sposób na zewnątrz jest bardzo dużo sodu, a wewnątrz ogromnie dużo potasu. Ten nadmiar jonów tego samego rodzaju po jednej stronie tworzy potencjał – potencjał do wyrównania tych stężeń po obu stronach. Błona jest jednak barierą dla jonów. Mogą one tylko przepływać na drugą stronę przy pomocy specjalnych białkowych pomp jonowych (jak ta już wspomniana pompa sodowo-potasowa) lub kanałów białkowych.

Impuls nerwowy powstaje, gdy taki kanał, normalnie zamknięty, ulega otwarciu. Wtedy jony sodu i potasu mogą swobodnie przepłynąć na drugą stronę. Ten przepływ zmienia potencjał i tworzy impuls nerwowy. Impuls taki rozprzestrzenia się wzdłuż aksonu lub dendrytu po błonie komórkowej.

Impuls nerwowy a błona

Jak pewnie zauważyłeś, drogi czytelniku, błona komórkowa jest tutaj „szarą eminencją” całego procesu. Gdyby nie ona, nie byłoby kanałów, pomp, potencjału, przepływu jonów. Oczywiście błona jest konieczna do przepływu impulsów. Odpowiedzmy sobie zatem na pytanie: „z czego się składa?”.

Podstawowym składnikiem błony komórkowej, oprócz białek, przyłączonych do nich węglowodanów i demonizowanego przez niektórych, a bardzo potrzebnego cholesterolu (o czym później), są fosfolipidy (na rysunku – „widełki” z pomarańczowymi główkami). To one tworzą podstawową strukturę tzw. dwuwarstwy lipidowej (rysunek poniżej). Fosfolipidy to lipidy, a po polsku – tłuszcz. Specjalny rodzaj tłuszczu. Upraszczając mózg to neurony, neuron – to błona komórkowa, błona komórkowa to tłuszcz. Ergo – mózg to tłuszcz. W dużym uproszczeniu.

Jest to część pierwsza artykułu nt. odżywiania mózgu i diety dr Budwig opartej na oleju lnianym.

Autor: Krystian Frahn

Powiązane artykuły